Obóz – czwartek

Robert Dobrzyński otrzymał nagrodę za złowienie największej ryby. Zegarek na rękę.
adepci wędkarstwa uczyli się dzisiaj montować zestawy do metody odległościowej. W roli głównej Stasiu – pokazuje i objaśniam. Udany powrót z ryb. Wieczorem będą się uczyli, jak przygotować rybę do zalewy. A później grillowanie. „Przegięta” łazienka, a całkiem schludnie wygląda. No i w kojczyky Megi, uczestniczki piątego obozu. Można się do niej przytulić i zapomnieć o tęsknocie za bliskimi. Żono, popatrz jak o nią dbam!
Dlaczego nikt nie wpisuje się do księgi gości?