Na Słupi w Sulęczynie inwestor planował budowę elektrowni wodnej. W ciągu 20 lat jej nie wybudował, ale rzekę – przegrodził. W tym roku wystąpił o zgodę na elektrownię „bis” oraz kontynuację nie zrealizowanej „20 letniej fabryki produkcji pieniędzy”. Teraz się mówi, że elektrowni bis nie będzie, bo nie ma pieniędzy. Jednak ma być kontynuowana budowla z tradycjami. Pozostaje pytanie, jeżeli w ciągu dwudziestu lat nie zdążył zrealizować inwestycji czy następne 20 lat, to nie za mało?
Tylko jak rybom wytłumaczyć, że nie ma bajpasów dla rzek a ryby głosu nie mają. To człowiek urządza świat kosztem przyrody, Waszym kosztem Rybki, będzie miał pełny portfel „mamony”. Dla Was w swoich planach nie przewidział nawet – współczucia.