Obóz – Chrzest

Wyliniały Pstrąg, Zamulony Węgorz, Uszaty Kiełb, i podobne imiona otrzymali na chrzcie kandydaci na wędkarzy. Trzeba było czołgać się po szyszkach, znieść oblewanie kiślem, obsypywanie mąką, zjeść specjał mocno kwaśno-gorzki, napić się gorzkiego napoju. Neptun i Prozerpina obserwowały wszystko z łodzi. Ci którzy zaliczyli próbę musieli pocałować Prozerpinę w nogę i dopiero wtedy otrzymywali swoje nowe imię.
Mam nadzieję, że będą nosili je z dumą. Odwiedzili nas rodzice dzieci – ciasto było super.