Siemirowice – Ogródek Jordanowski

Witam
Wędkarz stoi nad wodą a ryba mu bierze …. lub nie bierze. Taka dotychczas była gdzie nie gdzie opinia. Jednak nie dotyczy ona na pewno Koła PZW w Siemirowicach. Głównym sprawcą tego jest Prezes Koła Andrzej Teodoruk wraz z Zarządem oraz Wójt Gminy Cewice. Kto ma w tym większy interes, trudno odkryć. Koło chce by było więcej miejsca do wędkowania i alejkę wokół stawu, a przeszkadza im w tym skarpa. Co zrobić z wydobytą ziemią podczas kopania stawu? Wójt zaproponował. Zróbmy Ogródek Jordanowski dla dzieci. I zaczęli – robią. Zgłosili się chętni do pracy społecznej. Kosztem jest tylko – koszt paliwa!
Czy to się wszystkim podoba? Nie! Przecież zbliżają się wybory samorządowe. Może na krytyce społecznej pracy i zaangażowaniu ludzi dobrej woli, można zbić kapitał przedwyborczy. Więc krzyczą, to nie jest ziemia a „kopalina”, czyli kradną!
Dobrze, że dzieci nie czytają gazet, bo zniesmaczone mogłyby zrezygnować z zabawy w przyszłym Ogródku.
Czy naprawdę Andrzeju X. / tu nie chodzi o Prezesa Koła PZW/ to nie jest ważne, że powstaje miejsce zabawy dla najmłodszych?