Z Józkiem w Rowach

Witam
Zadzwonił wczoraj do mnie Józek – jedziesz jutro na ryby? Pojechaliśmy, 5.30 zbiórka, kierunek Rowy. Pogoda taka, że psa z domu nie wygonisz. Silny wiatr, wędki nie można utrzymać, zacinający deszcz. Jak widać „Ktoś” wędkarzom śmieci podrzuca. Wróciliśmy o 11.00, łącznie z bielizną wszystko mokre. Na zdjęciu pierwszym, przed Ratuszem w Słupsku trwają przygotowania do postawienia szopki.