Straż w akcji

Witam.
Od dwóch dni dmucha. Kłusole i my, wiemy co to oznacza. Do rzeki wchodzi troć na tarło. Kłusole ruszają w poszukiwaniu ryb, a my w poszukiwanie kłusoli Dzisiaj trzech pijanych ruszyło nad Słupię. Społeczna Straż Rybacka ZO PZW już tam była. Strażnicy by być nie widocznymi, zgasili światła w samochodzie, jechali po ciemku. Zobaczyli nadjeżdżającego malucha. W maluchu trzech mężczyzn z Siemianic. Gdy zobaczyli samochód straży zaczęli uciekać, ale ucieczka przed samochodem terenowym maluchem w bagnistym terenie, musiała zakończyć się na krótkim dystansie. Wezwana Policja, przeszukała samochód. W bagażniku siatki i torba na ryby. W torbie widoczna ikra troci. A w maluchu przewody elektryczne i wodery. Kierowca 1,16 promila z tendencją wzrastającą. Policja wezwała lawetę.
Człowiek w swojej naturze działa wbrew naturze. Myślenie schematyczne prowadzi do braku analizy i policzenia strat i zysków. Izba wytrzeźwień, sprawa o kłusownictwo i wyrok za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym. Konfiskata sprzętu kłusowniczego i samochodu. Drogie te ryby!
Brawo Koledzy z Grupy Szybkiego Reagowania.